Ile zarabia konsultant SAP?

Ile zarabia konsultant SAP? To jedno z najczęstszych pytań zadawanych przez ludzi, chcących obrać właśnie ten kierunek zawodowy. Pytania o zarobki konsultanta wielokrotnie powracają jak bumerang, zarówno w sieci jak i w rozmowach w “realu”. Młodzi ludzie, którzy stoją przed podjęciem decyzji na temat kierunku zawodowego, nie są ukierunkowani na to co lubią robić, tylko na to co się opłaca robić. Z ich punktu widzenia, te podejście ma jakiś sens, ale jak na tym wychodzi klient lub użytkownik? To już schodzi na drugi plan, zresztą co za różnica!! Najważniejsze jest: ile zarabia konsultant? – muszę niektórych rozczarować, ponieważ w tym wpisie nie znajdziecie odpowiedzi na to pytanie. W zamian za to, drogi przyszły konsultancie, zanim zdecydujesz się na ten fach (na podstawie informacji o dochodach), odpowiedz sobie szczerze na pytanie: czy poszedłbyś do lekarza, który decyzję o swoim powołaniu podjął na podstawie pytania: ile zarabia lekarz?

My użytkownicy, klienci SAP pokładamy w Tobie wielkie nadzieje, tak jak pacjent wierzy lekarzowi, lub jak właściciel samochodu pełen nadziei powierza auto mechanikowi. Kim zatem powinien być taki mechanik, lekarz – konsultant. To powinno być Twoje pierwsze pytanie. Nie daleko trzeba sięgać aby uzyskać odpowiedź. Już pierwszy wynik wyszukiwania google mówi nam, że:

A SAP Consultant is a professional who has the skills to speak to the managers of a company and help them creating the blueprint. For this the SAP Consultant has the business skills of the business area he/she is working with, and also masters this area on SAP. For example, if this is SAP FI (accountancy) Consultant, this person is an expert on accountancy and payments, gained through experience or by the corresponding studies at the University. Also this person knows SAP FI because has gained by the corresponding training, or the course on the SAP Partner Academy or similar. Benefits: As this person knows about Accountancy he or she will understand the needs of the business and will bring it into reality 1.

Powyższe oznacza, że konsultant jest osobą o bardzo dużym doświadczeniu, nie tylko systemowym, ale również o bardzo dużej wiedzy fachowej, czy to w zakresie finansów, czy logistyki (w zależności od obszaru w jakim jest ekspertem). Dodatkowo konsultant (jak sama nazwa wskazuje), jest osobą, który służy radą i swoją wiedzą w sposób umożliwiający klientowi jak najbardziej efektywny rozwój procesów biznesowych, przy użyciu zaproponowanych rozwiązań i technologii. Osoba ta prowadzi dokumentację projektu (w przypadku wdrażania systemu), szkoli kluczowych użytkowników i pomaga (m.in. poprzez swoje propozycje) ułożyć systemowe procesy w taki sposób aby w pełni odpowiadały aktualnym potrzebom biznesowym. Powinna być to osoba, która nie będzie miała oporów przed szukaniem nowych rozwiązań i wcielaniem w życie nowych pomysłów wynikających z potrzeb użytkowników. W trakcie implementacji SAP EWM, przyszło nam do głowy kilka pomysłów, dzięki którym można by ulepszyć system. Rozwiązanie dostarczone przez SAP nie do końca spełniało nasze potrzeby – otrzymaliśmy odpowiedź, że zmiany wymagałyby dodatkowych kosztów, ponieważ nie do końca można to osiągnąć w standardzie, więc o nich zapominamy. Po pewnym czasie, gdy dowiedziałem się, że SAP uruchomił program Customer Connection (wielki pokłon za ten wspaniały ruch ze strony SAP), nie omieszkałem poinformować o tym fakcie ów konsultantów. Pełen entuzjazmu i dosyć mocno podekscytowany spodziewałem się takiej samej reakcji od drugiej strony. Otrzymałem odpowiedź “bardzo fajny program, ale jeszcze zobaczę i zastanowię się nad uczestnictwem”. Czy konsultant z powyższej regułki odpowiedziałby w ten sposób? Kto inny jak nie konsultant (który obcuje na co dzień z klientami i problemami) jest najlepszym źródłem pomysłów, które aż się prosi aby zgłosić w projekcie Customer Connection? Wracając do przykładu lekarza: oto kolejne pytanie do przyszłego konsultanta. Wyobraź sobie lekarza leczącego pacjenta z rzadko spotykaną dolegliwością. Ten sam lekarz dowiaduje się o tym, że może zgłosić pomysł na wynalezienie nowego leku. Co byś pomyślał gdyby ów lekarz zbył pacjenta z uśmiechem na twarzy: “fajny projekt, jeszcze zobaczę i zastanowię nad uczestnictwem”. Ciekaw jestem jaka byłaby reakcja gdyby zgłaszanie pomysłów było płatne.

ROTACJA

Skoro już jesteśmy przy wdrożeniu, grzechem byłoby nie wspomnieć o problemie rotacji pracowników w tej branży. Wiadome jest, że konsultantowi nie jest łatwo znaleźć wspólny język z klientem, ponieważ ekspert od SAP wypowiada się w niezrozumiałym dla użytkownika-klienta slangu. Z drugiej strony trudno jest klientowi zdefiniować jak powinien zachowywać się przyszły system, skoro w ogóle go nie zna. Musi minąć okres “dotarcia” i znalezienia wspólnego języka. Zarówno klient musi zrozumieć co chce przekazać konsultant, jak i konsultant musi się wgryźć w slang i w procesy charakterystyczne dla firmy, w której wdraża system. Następnie, ów ekspert, definiuje jak powinna wyglądać konfiguracja i przyszłe procesy (ze strony systemowej), po czym gdy już dochodzi do tego etapu, w którym nową konfigurację należy przenieść z papieru do systemu – co robi? Zmienia pracę. Mówi się trudno, przyjdzie kolejny, którego również wprowadzimy w “nasz świat”. Sęk w tym, że kolejny postępuje tak samo. Oczywistym jest fakt, że obecnie na rynku jest bardzo duże zapotrzebowanie na pracowników z branży IT, ekspertów wciąż brakuje w związku z tym oferty innych firm mogą być bardzo kuszące. To naprawdę jest bardzo zrozumiałe. Ale proszę Cię po raz kolejny, przyszły konsultancie, o kolejną chwilę refleksji. Wyobraź sobie sytuację, w której lekarz w połowie operacji odbiera sms-a o dobrej ofercie, po czym zostawia pacjenta na stole i znika. Można by powiedzieć: lekarz to lekarz, kolejny też umie operować – ale czy to jest to samo?

TAK CHCIELIŚCIE TO TAK MACIE

Wracając do pojęcia “konsultant”, zanim zapytasz o zarobki, powinieneś zadać sobie pytanie czy jesteś gotowy aby być konsultantem, czy człowiekiem od wprowadzania danych. I tutaj kolejny przykład z wdrożenia: ekspert konfiguruje system aktualnie ze zdefiniowanymi przez klienta potrzebami. Po kilku miesiącach testów, stwierdzamy jednak, że coś jest nie tak. Dotychczasowe ustawienie przysporzy wiele dodatkowej pracy pracownikom magazynu i jednak chcielibyśmy aby to wyglądało trochę inaczej. W zamian słyszymy odpowiedź: “przecież tak chcieliście”. Teraz pytanie brzmi: jak można podjąć decyzję na temat przyszłej konfiguracji, jeśli możemy polegać tylko na własnej wyobraźni, nie znając nowego systemu? Może moje myślenie jest błędne, ale konsultant powinien przewidzieć sytuację, w której pracownicy zamiast pracować tracą czas na zbędne skanowania produktów i HU, obniżając w ten sposób swoją produktywność. Dlaczego powinien wiedzieć? Ponieważ posiada doświadczenie oraz wiedzę na temat procesów logistycznych. Pytanie tylko czy człowiek odpowiedzialny za konfigurację jest konsultantem czy osobą do wprowadzania danych pod dyktando klienta. Jeśli Ty jako przyszły konsultant czujesz powołanie do pracy w tym fachu i zależy Ci na czymś innym niż tylko pieniądzach i wklepywaniu danych, jeśli to lubisz i czujesz, że to jest Twoje powołanie to na Ciebie właśnie czekamy.

PRESTIŻ

Kolejnym punktem wymagającym uwagi jest wybór firmy, w której chcesz się rozwijać. Zanim zdecydujesz się na firmę, która posiada wysoką pozycję na rynku, ma na swoim koncie wiele wdrożeń, pamiętaj o tym, że to są zasługi tej firmy – nie Twoje. Praca w renomowanej firmie nie uczyni z Ciebie mistrza z dnia na dzień. Zdany certyfikat również. Tutaj posłużę się przykładem mechanika. Wyobraź sobie, że zepsuło Ci się auto. Oddasz samochód do renomowanego serwisu ASO? Czy do pana Jasia, który ma warsztat za rogiem? Co prawda serwis ASO, naprawi Ci to równie dobrze, być może nawet rękoma praktykanta, ale pan Jasiu, którego znasz od lat nie dość, że naprawi, to jeszcze Cię pouczy jak masz jeździć aby usterka już nie wystąpiła. Dlaczego? Bo pan Jasiu ma doświadczenie i robi to z pasją. Dodatkowo pouczy Cię o alternatywach, dzięki którym zaoszczędzisz (nie zawsze opłaca się wymieniać część – czasami wystarczy podreperować za małe pieniądze). Wracając do zawodu konsultanta, powinieneś być jak pan Jasiu i robić to z pasją, szukać rozwiązań najlepszych dla klienta, żeby ów klient po opuszczeniu “Twojego warsztatu” chciał do niego wrócić. Nawet jeśli nie masz certyfikatu, nie pracujesz w renomowanej firmie, ale robisz to co lubisz, w najlepszy sposób jak potrafisz – to zostanie zauważone i nie będziesz musiał szukać dobrze płatnej pracy. Praca znajdzie Ciebie. Traktowanie certyfikatu tylko jako środek do uzyskania podwyżki, nie jest dobrym podejściem. Jeśli natomiast traktujesz go jako sprawdzian swojej wiedzy, wtedy brawo Ty! To jest dobre podejście!

ZAUFANIE

Wiele razy zastanawiałem się nad oporem użytkowników końcowych przed przystąpieniem do polskiej grupy użytkowników SAP (rejestracji na naszej oficjalnej stronie). Postanowiłem więc zapytać o przyczynę takiej postawy. W odpowiedzi zawsze słyszałem “a to nie jest tylko dla konsultantów?. Przy próbie wyprowadzenia ich z błędu zazwyczaj otrzymywałem pytania w stylu: “a to jest za darmo?” Ludzie nie mogą uwierzyć po co ktoś stworzył stronę o SAP za darmo. Ludzie nie wierzą w to, że dzięki tym artykułom i poradnikom mogą znaleźć pomoc. To samo się tyczy forumsapl. Gdy propozycję rejestracji motywowałem opowieściami o pomocy jaką otrzymywałem od forumowiczów – nikt nie chciał w to uwierzyć. Jak konsultanci mogą za darmo poświęcić swój czas aby pomagać innym. Nigdy nie zapomnę takiej odpowiedzi: “widocznie te forum służy do pozyskiwania  potencjalnych klientów i nie jest stworzone w celu pomocy tylko w celach marketingowych”. Początkowo czułem żal do ludzi, którzy tak myśleli, ale podczas uczestnictwa w projekcie wdrożenia SAP EWM, dopiero zrozumiałem dlaczego ludzie konsultantom nie ufają. Ostatecznie z czystym sumieniem stwierdzam, ze więcej otrzymałem pomocy od forumowiczów (za darmo), niż od konsultantów, którzy wdrażają system za odpowiednie wynagrodzenie.

DECYZJA

Tylko do Ciebie należy decyzja, czy chcesz być postrzegany w taki sposób, czy wolisz jednak wybrać ten fach, dla samego bycia konsultantem, który wspiera środowisko SAP, czy tylko dla zarobków. Jeśli wybierzesz tą pierwszą opcję, wtedy gorąco polecam zapoznanie się z następującym artykułem, napisanym przed eksperta z wieloletnim doświadczeniem.

W związku z tym, że w przyszłości będziesz dla klientów tym, czym lekarz jest dla pacjentów, powyższy artykuł powinieneś potraktować jako swoją przysięgę hipokratesa. Zapewne zastanawiasz się, za kogo się uważam, że piszę takie teksty, nawet nie jestem konsultantem. To prawda, jestem po prostu, zwykłym użytkownikiem SAP, ale to nie znaczy, że nie jestem Twoim przyszłym potencjalnym klientem, który tak jak inni czeka na konsultanta jakim powinieneś być Ty.

1 Fragment zaczerpnięty z wikipedii z hasła: SAP implementation, źródło: https://en.wikipedia.org…

Komentarze o “Ile zarabia konsultant SAP?

  1. Jeżeli mógłbym dodać jakieś ciekawostki z UK związane z zarobkami konsultantów, to największa stawka z jaką się spotkałem to 1500 funtów:-) za dzień pracy konsultanta FICO. Praca oczywiście w City of London. Taką stawkę zarabiał znajomy business partnera z firmy w której pracuje; wydaje mi się, że to może być maksymalna stawka biorąc pod uwagę sektor usług finansowych i prestiż City. Standardowe zarobki w UK to 300 – 800 funtów dziennie dla konsultantów, ale jak wspomniał Pan Tomasz Rogalski w swoim poście, wymagane jest ogromnie doświadczenie z zakresu swojej dziedziny plus 5-8 lat implementacji SAP, programowanie etc. Zarobki juniorów, jeżeli takie pozycje wogóle istnieją w UK:-), są w większości śmieszne i poniżej przyzwoitości.
    Jeżeli chodzi o rynek pracy, pracodawcy wymagają zawsze min. 3 -5 lat doświadczenia w implementacji SAP co prowadzi do niemalże patologicznych ( biznesowo racjonalnych:-)) sytuacji, gdzie firmy wykorzystują nieszczęśliwców:-) którzy chcą wejść do świata SAP. Często oferują im pracę za darmo:-) albo tzw. “self-employed” – umowę o dzieło skonstruwaną w taki sposób, że pracują prawie za pół darmo ( muszą pokrwać sami koszty podróży etc.). Każdy początkujący SAPowiec w UK, musi zderzyć się z rzeczywistością i przemęczyć min. 3 lata implementacji jeżeli chce myśleć o jakiś konkretnych zarobkach.

    Reasumując, zarobki mogą być bardzo przyzwoite nawet jak na realia angielskie ( najbardziej opłacalne- FICO,S/4 HANA,BI) ale konkurencja jest ogromna, firmy wymagają w większości profesjonalistów z doświadczeniem, brak pozycji junior a jak już takowe istnieją, to niskie stawki powodują, że tylko bardzo młodzi ludzie ( bez rodziny i dzieci na utrzymaniu) moga sobie na to pozwolić. Słyszałem o osobach, które po wydaniu około 12000 funtów na certyfikat SAP szybko wpadały w depresję zdając sobie sprawę, że zmiana biegu kariery szybko jednak nie nadejdzie.

    Przepraszam,że odbiegłem troszeczkę od tematu ( i pesymizm:_) ) ale mam nadzieję, że wyjaśniłem przy okazji pewne kwestie..

    1. Witam. Nie ma za przepraszać, nie widzę tutaj pesymizmu tylko zdrowe podejście do realiów. Jak to mówią : “wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma”. Sam bardzo często wracam pamięcią do czasów gdy byłem pracownikiem magazynowym. Pracowałem na magazynie i wracałem do domu totalnie zrelaksowany – zero stresu! Jeśli nie miałem nic do roboty, to nie była moja wina, tylko przełożonego – to on jest odpowiedzialny za zorganizowanie mi pracy 🙂 Inni współpracownicy patrzyli na pracowników wyższego szczebla przez zniekształcony filtr: “tamci to mają dobrze, nic nie robią, siedzą w tych biurach, a tamci od SAP ciągle tylko coś zmieniają – przecież było dobrze” Poza tym zarabiają kupę kasy a nic nie robią. Z drugiej strony bariery jednak wygląda to zupełnie inaczej. Ciągły stres, ciągła gonitwa za tym aby trzymać się zaplanowanych terminów, czasami delegacje albo kolację służbowe (nie wiem jak innych, ale mnie one wciąż stresują – wolałbym ten czas spędzić z rodziną). Jedyne co mnie przy tym trzyma to, to, że robię to co lubię (praca z SAP). Nie chodzi tutaj o pieniądze. Zauważyłem, że im więcej się zarabia tym więcej tych pieniędzy brakuje, dlatego, że wraz ze wzrostem wynagrodzenia rosną potrzeby. Im więcej się zarabia tym powiedziałbym nawet, że stopniowo spada stopień zadowolenia z zarobków. Te kółko nigdy nie przestaje się kręcić. Im większe zarobki tym kosztowniejsze są kolejne pragnienia. Człowiek ciągle się zastanawia: co jest nie tak? Dlaczego wciąż jest niezadowolony. Kluczem do odpowiedzi jest następująca prawda: “najważniejsze jest to aby robić co się lubi” – tylko wtedy można być w 100% szczęśliwym. Dlatego stojąc przed wyborem kierunku zawodowego, trzeba znaleźć to co się lubi a pieniądze powinny iść na drugi plan. Życie jest zbyt krótkie, by marnować czas na gonitwę za pieniądzem bo nigdy to nie da 100% satysfakcji. Ostatecznie może ksiądz pochowa nas w trumnie wyścielonej pieniędzmi? 🙂 I co nam po tym, jak będziemy żałowali czasu, który zmarnowaliśmy na szukanie szczęścia w zarobkach, zamiast przeznaczyć go na spełnianie siebie w czymś co sprawiało nam przyjemność.
      Podsumowując, ciesze się, że swoim komentarzem przedstawiłeś drugą, mniej kolorową stronę. Pokazałeś, że każdy zawód czy praca może być fajna albo nie, to zależy od celu jaki nam przyświeca przy jej wyborze 🙂

      1. Dziękuję za odpowiedź i w zupełności się z Panem zgadzam odnośnie personalnych wyborów i przyjemności z wykonywanej pracy. Wydaje mi się, że najważniejsze w karierze zawodowej jest znalezienie “złotego środka’ pomiędzy korzyściami materialnymi a własnym życiem i rodziną. SAP – nie jest niczym specyfficznym ale wydaje mi się, często iż młodzi ludzie nie są do końca poinformowani w jaki sposób może przebiegać ich kariera i jakie mogą mieć możliwości. Proszę zauważyć jak kariera SAP jest przedstawiana w różnego rodzaju mediach: najwyższe zarobki, fantastyczne podróże, możliwość pracy z najnowcześniejszymi technologiami etc…Oczywiście jest to tylko jedna z możliwości ( szczególnie jak się naprzykład pracuje w UK z wielkimi firmami konsultingowymi vide: Delloitte, Accenture, PWC etc.) ale można też skończyć w średnich,małych firmach gdzie tak kolorowo już nie będzie. Proszę też nie zapominać, że największe zarobki są w większości dla pracujących kontraktowo specjalistów z największym doświadczeniem. W UK, na przykład, największe firmy kosultingowe płacą początkującym konsultantom 28-35 tysięcy, a senior może do 65 tys. – wyższe stawki otrzymują menadżerowie. Dla porównania kierowca ( 1st class – Tir’a) w Londynie z powiedzmy 6 dniami nadgodzim miesięcznie, jest już na 40 tys. Nie mówiąc już o budowlańcach, scaffolders ( pracownicy zajmujący się rusztowaniami) stawki są do 1000 funtów tygodniowo:-). Więc kariera wymagająca cały czas dokształcania, szkoleń, wyjazdów już co dla niektórych może nie wydawać się tak fascynująca. Znowu się troszeczke rozszalałem z tymi przykładami z UK:-).

        Ale wracając do meritum – w końcu kariera to personalne preferencje, każdy dokunuje własnego wyboru ale najważniejsze, jak Pan wspomniał w poście powyżej, to kochać swoją pracę:-)

  2. Zgadzam się w 100% z Markiem Kamińskim co do pasji w zawodzie Konsultant SAP.
    Uważam jednak ze warto dzielić się informacja o zarobkach konsultantów SAP – dlaczego ? już wyjaśniam.
    Pracuje jako konsultant SAP EWM od 4 latach – wcześniej przez 5 lat zajmowałem się SAP WM. Pracuje/pracowałem głównie poza granicami naszego kraju (Belgia, Szwecja, Hiszpania). W mojej pracy mam do czynienia z kolegami, można powiedzieć z całej Europy – i po czterech latach mogę śmiało powiedzieć ze to Polacy wykazują największa pasje, zaangażowanie i ogromne chęci do pracy. Dlatego powinniśmy zachęcać naszych Rodaków do pracy jako konsultanci SAP.
    Jest to dość dzieżki zawód – często wymaga podróżowania (trudno to połączyć z życiem rodzinnym, relacjami z przyjaciółmi itp. itd.), o czym nie maja pojęcia ludzie młodzi, tak jak Marek zauważył nastawieni głównie na “zarabianie”. Natomiast wysokie zarobki kuszą 🙂 zwłaszcza na pozycjach tzw. freelancer-ów (Konsultantów z wieloletnim doświadczeniem) Z mojego doświadczenia zarobki konsultanta SAP EWM, zatrudnionego na zasadzie kontraktu B2B (czyli mówimy tutaj o działalności gospodarczej lub innym rodzaju firmy) wahają się od 250 Euro netto za dzień pracy do 1000 Euro za dzień pracy. Tak, 1000 Euro netto za dzień pracy. Dodam, że w przypadku kontraktu z firma z UE stawka VAT wynosi 0%.
    Skad taka różnica ? Stawka 250 Euro netto za dzien to np: praca zdalna dla firmy Roche w tzw. supporcie. Umiejętności i doświadczenie jest tu wymagana, praca dość spokojna, dość rutynowa (powtarzające się incydenty które trzeba rozwiązywać) i co najważniejsze – bez podróżowania. Zarobki jednak nie zrobią z Ciebie milionera 🙂
    Stawka 1000 Euro netto dziennie to stawka dla Konsultanta który pracuje dla klienta po zachodniej stronie Odry lub na północ od Bałtyku i spędza zazwyczaj tydzień w magazynie/fabryce/biurze klienta. Tydzień oznacza zazwyczaj prace od pon (godz. 10) do czwartku – (godzina 14.00) w lokalizacji Klienta. Ponadto za taką stawkę wymagane są pewnego rodzaju umiejętności – przede wszystkim wysoka kultura osobista i wysokie umiejętności komunikacyjne – czytaj: trzeba cierpliwie i skutecznie dogadywać sie z klientem. A klientem może być tutaj pracownik magazynu lub prezes firmy. Szerokie doświadczenie w SAP oraz w branży w której się działa (w przypadku EWM – logistyka, procesy magazynowe, procesy produkcyjne). Po trzecie, poza standardowymi procesami SAP konsultant musi mieć wiedzę techniczna – idealnie jak jest w stanie sam coś zaprogramować, jednak głównie oczekuje się umiejętności stworzenia dobrej specyfikacji funkcjonalnej (zaprogramować można dużo taniej w Indiach) czyli wymyślenie funkcjonalności lub procesu który spełni wymagania Klienta.
    Oczywiście do każdej stawki należy dodać znajomość języka angielskiego – oczywiście im więcej języków obcych tym lepiej.
    Dodam jeszcze, że często Klienci biorą na siebie pokrywanie kosztów tzw. business expenses – czyli płacą za bilety lotnicze, hotele, jedzenie, taksówki.
    Myślę też, że ciekawą rzeczą są jeszcze korzyści wynikającego z faktu częstego podróżowania – nie ma tu znaczenia kto za to płaci. Mam tu na myśli wszelkiego rodzaju programy lojalnościowe (Miles and More itp.) które umożliwiają zbieranie punktów, statusów. Takowe można później wykorzystywać na prywatne podróże, ale oczywiście przy zarobkach Konsultantów nie są ogromne kwoty. Poza tym podróżowanie służbowe umożliwia poznawanie inncyh miejsc, kultur, kuchni itp.
    Mam nadzieje, że mój komentarz zainteresował Cie i skłoni Cie do przemyśleń.

    Jeżeli jesteś zainteresowany rozpoczęciem pracy jako konsultant EWM, znasz język angielski, jesteś w stanie teraz podróżować to proszę o kontakt. W Europie jest obecnie cale mnóstwo projektów w których jest ogromne zapotrzebowanie na osoby z doświadczeniem jak i tzw. Juniorów – tzn. tylko z wiedzą teoretyczna.

    Tomasz Rogalski
    7Sap Consulting Services
    @: tomasz.rogalski [at] 7Sap.pl
    m: +48 691 508 466

  3. Proszę mi wybaczyć, ale Pańska wypowiedź jest moim zdaniem odrobinę przeidealizowana:

    Argument jeden: zarobki. Informatycy, tak jak lekarze mają do wyboru wiele specjalności. Jeśli istnieje parę specjalności podobnych w praktyce a różnych w zarobkach, to wiadomo, że inteligentny człowiek wybierze tę lepiej płatną. Tak samo lekarz-chirurg pójdzie pracować do szpitala, gdzie będzie miał możliwie najlepsze warunki pracy (albo zacznie pracować prywatnie zamiast na NFZ). Czy to znaczy, że to zły lekarz? Oczywiście nie. Analogicznie informatycy i specjaliści od IT przed rzuceniem się na głęboką wodę zastanowią się ile na tym zyskają. Przecież także Klienci (tacy jak Pan) pytają Konsultantów o wycenę rozwiązania i często poznając ją rezygnują z niektórych feature’ów – nawet jeśli usprawniłyby one user experience zwykłego użytkownika. Dlaczego? Czy nie dbają o swoich podopiecznych? Zapomnieli o swojej Misji? Oczywiście, że nie – po prostu biznes to biznes 🙂 Osoby, które nie patrzą na zarobki zwykle są również mniej innowacyjne i asertywne we współpracy z klientem.

    Argument dwa: zostawienie pacjenta na stole. Tutaj by oddać logice sprawiedliwość zapytam który chirurg operuje pacjenta przez wiele miesięcy 🙂 I który pacjent pozwoliłby się operować przez wiele miesięcy jednemu chirurgowi! W projekcie mogą zdarzać się braki kadrowe, ale poważne firmy dbają o to, by w razie niedyspozycyjności konsultanta Klient otrzymał stosowne zastępstwo. Jeśli napotkał Pan takie problemy polecam podjąć współpracę z większymi firmami, których zasoby kadrowe pozwolą Panu na sen niezmącony obawami o ewentualną nieobecność pojedynczych konsultantów. Mogę polecić swoją 🙂

    Mimo odrobinę podkoloryzowanej retoryki, ma Pan jednak całkowitą rację, że to życzliwa współpraca z Klientem na odpowiednim poziomie jest czynnikiem, który w efekcie obu firmom przynosi największe profity, a Konsultantowi – satysfakcjonujące zarobki.

    1. Dziękuje bardzo za obszerny komentarz i poświęcony czas 😉 Muszę przyznać Panu rację – artykuł jest mocno wyidealizowany, ale co w tym złego? Artykuł nie jest skierowany do firm konsultingowych tylko do przyszłych konsultantów – jest próbą dotarcia do tych, którzy szukają odpowiedzi na pytanie: ile zarabia konsultant. Dziękuje Panu za ofertę skorzystania z usług Pańskiej firmy, jednakże dotychczasowa firma, z którą mam przyjemność współpracować na braki kadrowe nie narzeka. Z drugiej jednak strony uważam, że to nie firma wdraża system, tylko jej Konsultanci. Pozwolę sobie na żarcik (którego proszę nie brać na poważnie): proponuje Pan swoją firmę, ale którą dokładnie? w której będzie Pan pracował za 6 miesięcy? 🙂

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.